Gdy tylko zobaczyłam nową kolekcję H&M z działu home, wiedziałam, że kilka rzeczy musi do mnie trafić. Niestety w moim mieście nie ma tego sklepu, więc musiałam sobie jakoś radzić. Dzięki specjalnej wysłanniczce (dzięki Sylwia :D), stałam się posiadaczką trzech nowych poszewek. Oczywiście podobało mi się więcej tekstyliów, ale poczekam już na sklep internetowy, którego otwarcie ma nastąpić właśnie w tym roku. Cieszę się z tego faktu niezmiernie :)
Poszewki naturalnie są w kolorach pastelowych, na które ostatnio bardzo "choruję". Chyba głównie ze względu na panującą na dworze aurę, która powoduje, iż brakuje mi słońca i kolorów, a przede wszystkim wiosny :)
Tito również polubił nowe poszewki, co widać na poniższych zdjęciach:
Z poprzedniej kolekcji również posiadam kilka, żałuję tylko, że nie skusiłam się na więcej:
W kolejnych postach zaprezentuję aranżację salonu oraz pokażę kilka moich nowych sprawunków.
A tymczasem życzę wszystkim pogody ducha i udanego weekendu!
:)
Fiu fiu :d
OdpowiedzUsuń